Organizacja Wewnętrzna (Organizacja Polska) 1945-1946

Artykuły i opracowania

Materiały z sympozjum naukowego pt. Narodowe Siły Zbrojne, Warszawa, 23-24 października 1999 r.

Lucyna Kulińska

W większości opracowań omawiany w tym artykule tajny związek nosi nazwę Organizacji Polskiej. Autorka posługuje się jednak w tekście nazwą Organizacja Wewnętrzna z trzech powodów. Po pierwsze w materiałach źródłowych spotkała się z wypowiedziami świadczącymi, że wśród osób wtajemniczonych związek ten tak właśnie był określany, a nazwa Organizacja Polska odnosiła się do najniższego stopnia wtajemniczenia, czyli sekcji. Po drugie rozpowszechnienie jedynie nazwy Organizacja Polska wiąże się z tym, że wiedza Urzędów Bezpieczeństwa o całości struktur była bardzo nikła, a większość aresztowanych związana była z OP, co rzutowało na późniejsze publikacje. Po trzecie równoczesne używanie nazwy OP tak do całości, jak i do części struktury wprowadziło zdaniem autorki niepotrzebne zamieszanie terminologiczne. Czas pokaże, a liczę tu głównie na nieznane mi relacje świadków wydarzeń, który z tych dwóch terminów jest prawidłowy.

Ze względu na tajny charakter Organizacji Wewnętrznej dokumentów dotyczących decyzji Komitetu Politycznego i Komitetu Wykonawczego faktycznie nie ma. Nieco inaczej wygląda sprawa dotycząca dokumentacji NSZ. W czasie Powstania Warszawskiego spłonęły w Warszawie dwa archiwa. Jedno dotyczące postanowień sądów kapturowych i drugie, obszerne, w mieszkaniu Kasznicy dotyczące jego działalności w czasie okupacji, zawierające też komplet wydawnictw ONR- owskich, w tym „Szaniec”. Dokumenty dotyczące Brygady Świętokrzyskiej zostały przez nią zabrane na Zachód. Archiwum częstochowskie powstałe z dokumentów tworzonych tam przez działaczy OW i NSZ od sierpnia do grudnia 1944 roku uległo częściowemu spaleniu, a ocalone przez Lecha Proroka najcenniejsze wydawnictwa i referaty zostały przez niego zamurowane w piwnicy jednego z częstochowskich domów i najprawdopodobniej też wpadły w ręce Służby Bezpieczeństwa

Część dokumentacji dotycząca Komendy Głównej NSZ została ukryta w klasztorze OO. Dominikanów w Krakowie przy ul. Stolarskiej, u księdza Woronieckiego ps. „Ojciec Jacek”, przez Gustawa Potworowskiego i Tomasza Wolframa. Było to archiwum Zygmunta Broniewskiego. Przechowywano je w bibliotece klasztornej.
Archiwum Stanisława Kasznicy zostało schowane wczesną wiosną 1946 roku w skrytce w Łodzi przy al. 1 Maja 6 w Konserwatorium Muzycznym u jego kuzynki Stefanii Kwewas. Znajdowały się tam materiały organizacyjne, odpisy raportów wywiadowczych, poczta organizacyjna i zagraniczna, instrukcje. W dniu 22 lutego 1947 roku żona Kasznicy w związku z jego aresztowaniem zabrała to archiwum i zniszczyła. Podręczne archiwum Kasznica przechowywał w mieszkaniu Wandy Salskiej w Warszawie przy ul. Berezyńskiej 23 w dziurze wyrwanej przez granat w suficie. Zawierało ono głównie odpisy raportów wysyłanych za granicę i pocztę organizacyjną. Zostało przez Salską i jej brata Andrzeja Jastrzębskiego spalone w dniu 23 lutego 1947.

Rozproszone dokumenty OW, w tym: sprawozdania organizacyjne, raporty wywiadowcze, poczta zagraniczna, ulotki, instrukcje organizacji AP i PPN, rozkazy, autorka odnalazła w następujących aktach procesowych: S. Kasznicy i towarzyszy, E. Kemnitza i towarzyszy, J. Kozarzewskiego i towarzyszy, M. Pobochy i towarzyszy, A. Symonowicza i towarzyszy oraz W. Bayera.

Przy analizowaniu zeznań autorka starała się konfrontować wypowiedzi oskarżonych i świadków z różnych procesów odległych od siebie w czasie, a także toczonych w różnych miastach.Po obszernej kwerendzie wyłonił się obraz, może nie do końca kompletny, ale wyrazisty.
Badania uzupełniały relacje nielicznych świadków oraz dokumenty CAMSWiA dotyczące NSZ oraz wydane zbiory dokumentów i źródeł.

Krótki rys historyczny Organizacji Wewnętrznej do roku 1945

Organizację Wewnętrzną założono w roku 1934 jako tajną organizację Stronnictwa Narodowego. W tym samym roku doszło w Stronnictwie do rozłamu, w wyniku którego powstał Obóz Narodowo-Radykalny. Stało się to z inspiracji OW, która od tej chwili, kierując nowopowstałym ugrupowaniem, starała się wpływać na pozostałe organizacje endeckie. Sytuacja ta nie uległa zmianie mimo mającej miejsce kilka miesięcy później delegalizacji ONR. W 1935 roku kolejne tarcia w łonie OW i ONR doprowadziły do odejścia grupy Bolesława Piaseckiego.

Organizacja Wewnętrzna była ściśle zakonspirowanym związkiem typu mafijnego o bardzo skomplikowanych strukturach. Ze względu na zakres działania dzieliła się na piony (np. pion polityczny, propagandowy…), natomiast ze względu na stopień wtajemniczenia na poziomy. Najniższym był poziom „S”, czyli sekcja, zwany Organizacją Polską, następnym poziom „C” (Organizacja Czarnieckiego) i wreszcie poziom „Z” – Zakon Narodowy. Sama instytucja Zakonu miała o wiele starszą tradycję niż OW. Powstała jeszcze w latach 1905- 1914 we Lwowie i w Warszawie, i skupiała elementy prawicowe głównie z Narodowej Demokracji. Zakon był więc najstarszym tajnym elementem zarówno w ND jak i SN. Z chwilą powstania i oderwania się ONR od Stronnictwa Narodowego wewnątrz tego ostatniego powstała najprawdopodobniej inna tajna struktura.

Piony z kolei tworzyły tak zwane organizacje zewnętrzne. Kierownictwo całej organizacji spoczywało w rękach Komitetu Politycznego zwanego także poziomem „A”, kierowanego przez corocznie wybierany trzyosobowy Zarząd. Większość autorów przyjmuje, że przed wojną w jego składzie byli: Tadeusz Gluziński, Jan Mosdorf, Witold Kozłowski, Henryk Rossman, Włodzimierz Sylwestrowicz, Tadeusz Todtleben i Jan Jodzewicz1. Sprawował on swoją funkcję poprzez Komitet Wykonawczy wybierany przez członków najwyższego poziomu „Z” spośród siebie. Do uprawnień Komitetu Politycznego należało bowiem desygnowanie kierownika Komitetu Wykonawczego „Z”, i swego delegata do tego Komitetu, którzy nadzorowali jego pracę. Powyższe stwierdzenia sugerują, iż OW posługiwała się systemem mieszanym. Z jednej strony obowiązywała więc elitarna selekcja członków danego poziomu, z drugiej zaś posługiwano się wyborami w których obowiązywało równouprawnienie.

Do wybuchu wojny zjazdy Zakonu, na których wybierano Komitet Wykonawczy odbywały się zgodnie ze statutem co dwa lata. Zakon liczył ok. 40 członków (później ilość ich wzrosła).

Do Organizacji Wewnętrznej przyjmowano ludzi, którzy zasłużyli się w organizacjach zewnętrznych. Wymagany był cenzus czystości rasowej polskiej do czwartego pokolenia oraz wysoki poziom moralny w życiu prywatnym. Za ujawnienie istnienia organizacji przewidywano karę śmierci nawet po latach. Sprawy te normował statut Organizacji Wewnętrznej.

Sąd Organizacyjny powoływano doraźnie dla załatwienia poszczególnych spraw. Orzekał kary, upomnienia, nagany, surowe nagany, zawieszenie, usunięcie i usunięcie cum infamia (zakaz utrzymywania kontaktów z usuniętym). W przypadku przestępstw kryminalnych oskarżonego, po usunięciu oddawano w ręce sądów państwowych. Sąd powoływano rzadko, ale w przypadku zdrady orzekano nawet likwidację2.

Celem Organizacji Wewnętrznej było skupienie elity nie ujawnionej na zewnątrz, za jej pomocą ewolucyjne (w odróżnieniu od rewolucyjnych metod Falangi Piaseckiego) przejęcie władzy w państwie i zorganizowanie życia podług wytycznych ideowych zawartych w deklaracji ONR z kwietnia 1934. Ideologia jaką kierowała się OW zbieżna była z nurtem nacjonalistycznym, zakładała silne związki z kościołem katolickim, wychowanie młodzieży w duchu narodowym, wyeliminowanie obcego kapitału, usunięcie z Polski mniejszości żydowskiej, czystość rasową i realizację idei Wielkiej Polski.

Wybuch wojny spowodował duże zmiany w środowisku Organizacji Wewnętrznej i ONR. Cechą charakterystyczną działalności struktury podziemnej było to, że wysunęła ona na kierownicze stanowiska ludzi, którzy nie odgrywali wcześniej większej roli. Złożyły się na to prześladowania okupantów niemieckich i rosyjskich skierowane głównie przeciw osobistościom znanym, wyjazdy za granicę i warunki pracy konspiracyjnej, do której trudno było przystosować się ludziom starszym, zajmującym przed wojną czołowe stanowiska. Zjawisko to nie ominęło OW i jej organizacji zewnętrznych w tym ONR, gdzie większość czołowych przywódców przedwojennych nie wzięła udziału w działalności pod okupacją. W ten sposób przywództwo przeszło w ręce zespołu, który przed wojną nie odgrywał większej roli. Tajna kierownicza Organizacja Wewnętrzna funkcjonowała przez cały okres wojny i nadzorowała wszystkie dziedziny działalności z wojskową włącznie. W skład Komitetu Politycznego wchodzili najprawdopodobniej: Kazimierz Gluziński (młodszy brat Tadeusza), Antoni Goerne, Stanisław Kasznica, Edward Kemnitz, Władysław Marcinkowski, Jerzy Iłłakowicz, Tadeusz Salski, Bolesław Sobociński, Antoni Szperlich, Tadeusz Todtleben. Wiadomo też, że przewodniczącym Komitetu Wykonawczego, który wchodził w skład Zakonu był Tadeusz Salski, a po jego wyjeździe do Londynu pod koniec 1943 r. Stefan Nowicki3.

Jak wspomniałam, w zewnętrznej organizacji ONR zmienił się zupełnie zespół kierowniczy. Nowy, związany z ukazującym się od końca 1939 roku, a następnie przechwyconym przez ONR z rąk endeków pismem „Szaniec”, nazywany jest często „Grupą Szańca”. Wśród głównych i najbardziej znanych działaczy znaleźli się tu: Gluziński, Marcinkowski, Iłłakowicz, Salski i Wawrzkowicz. Rozpoczęto też wydawanie drugiego pisma „Polska Informacja Prasowa”.

Klęska wrześniowa była szokiem dla wszystkich, ale już w listopadzie 1939 roku doszło w Warszawie do spotkania Othmara Wawrzkowicza (pełniącego funkcję kierownika Komitetu Wykonawczego OW), Stanisława Kasznicy i Lecha Neymana, na którym ustalili plan dalszej działalności OW. Przystąpili do reaktywowania Komitetu Wykonawczego, nawiązywania pozrywanych kontaktów z poszczególnymi działaczami i zorganizowania komórki propagandowej. Równocześnie Stanisław Kasznica przystąpił do tworzenia organizacji wojskowej jaką miał być Związek Jaszczurczy4. Polityczna organizacja OW pod nazwą „Komisariat Cywilny”, przemianowany potem na „Służbę Cywilną Narodu” powstała w roku 1941. Jej zadaniem było opracowywanie planów dla wszystkich dziedzin życia gospodarczego społecznego i politycznego, oraz przygotowania kadry dla przyszłych władz administracyjnych. Nie była to organizacja zewnętrzna zaplanowana na dłuższą metę. Miała charakter wybitnie doraźny, wojenny. Komitet Cywilny pod koniec 1941 roku opracował zgodnie z uchwałą KW OW instrukcje Obrony Narodowej – organu policyjnego, który następnie stał się podstawą zorganizowania Trójek Antykomunistycznych5.

Podczas okupacji zaczęły działać następujące cywilne organizacje zewnętrzne:
Młodzież Wielkiej Polski, Wiara i Wola, Placówka, Załoga, Medycyna Polska.


W połowie 1942 roku w Komitecie Wykonawczym OW nastąpiła reorganizacja. w jej wyniku wybrano 9 osobowy KW w składzie:

grupa I

polityczna

– Jerzy Iłłakowicz

grupa II

propagandy

– Mirosław Ostromęcki

grupa III

wojskowa

– Wiktor Radziszewski

grupa IV

cywilna

– Stanisław Kasznica

grupa V

gospodarcza

– Antoni Goerne

grupa VI

oświatowo-wychowawcza

– Antoni Symonowicz

grupa VII

wywiad

– Bolesław Sobociński

grupa VIII

organizacji wewnętrznej

– Tadeusz Todtleben


Delegatem Komitetu Politycznego OW do kierowania nowowybranym KW został Stefan Nowicki ps. Rogala
6.

Trzeba w tym miejscu nadmienić, że środowisko związane z OW (ONR-Szaniec) od roku 1940 podejmowało próby porozumienia się z rządem polskim na emigracji w celu swojego uznania, gdyż znajdowała się ona poza strukturami Delegatury. Nie udało się jednak osiągnąć porozumienia, mimo że formacje podziemne ONR były bardzo dynamiczne. Szczególnie może o tym świadczyć działalność Związku Jaszczurczego7. Jego bezkompromisowość pociągała szczególnie młodzież. Brak było jednak kadry dowódczej, która w swej masie zasiliła ZWZ AK. Masowe wysiedlenia do Generalnej Guberni i brutalna polityka w stosunku do Polaków mieszkających na terenach włączonych do Rzeszy spowodowała jednak z czasem przesuwanie organizacji bardziej na wschód. Związek Jaszczurczy nie objął natomiast Kresów Wschodnich. Nieliczne istniejące tam swoje komórki przekazał Związkowi Walki Zbrojnej, skierowując całą swą energię na zachód. Inspektorat Ziem Zachodnich stanowił dla Niemców realne zagrożenie na ziemiach włączonych do Rzeszy, dlatego był prześladowany przez Gestapo z niezwykłą zaciekłością. Wykładnią roszczeń terytorialnych wobec Niemców stała się opracowana przez Lecha Neymana broszura pod tytułem „Szaniec Bolesława”. W niej po raz pierwszy została sformułowana teza, że po wojnie nasza granica zachodnia powinna opierać się o Odrę i Nysę Łużycką, a na północy całe Prusy Wschodnie z Gdańskiem i Królewcem powinny być włączone w obręb terytorium polskiego. Teza ta w końcowej fazie wojny została przechwycona przez komunistów i przedstawiana w ich publikacjach jako własna.

Zasadniczą zmianę w dotychczasowej podziemnej działalności ugrupowań narodowo-radykalnych przyniósł rok 1942. W momencie, kiedy w obrębie Narodowej Demokracji i jej zbrojnego ramienia – Narodowej Organizacji Wojskowej doszło na tle problemu scaleniowego z AK do rozłamu, spora część tej siły, a także Narodowo-Ludowa Organizacja Wojskowa postanowiły porozumieć się z OW, ONR i ZJ w celu połączenia swoich struktur. Z ramienia OW pertraktacje z SW i NLOW prowadzili Władysław Marcinkowski, Wiktor Radziszewski i Jerzy Iłłakowicz. Ze strony SN Karol Stojanowski i Zbigniew Stypułkowski. Pod koniec lata 1942 roku zawarta została umowa o połączeniu tej części organizacji SN-NOW, której nie włączono do AK, ze Związkiem Jaszczurczym. Tak powstały Narodowe Siły Zbrojne. Postanowiono też włączyć szereg ludzi z SN do organizacji cywilnej OW- Komisariatu Cywilnego i nadać mu nową nazwę „Służba Cywilna Narodu”. Organizacje polityczne OW i SN postanowiono połączyć w jedną całość i nadać im nazwę „Obozu Narodowego”.

ON miał być partią legalną w wolnej Polsce, kierowaną początkowo przez Organizację Wewnętrzną – OW. Z chwilą uformowania się ON w mocną partię organizacja wewnętrzna przestałaby istnieć, a na jej miejsce, po przyciągnięciu kolejnych partii miał powstać Obóz Polski złożony z prawicy i centrum. Być może, planowano go jako alternatywę dla Rządu Londyńskiego, reakcję na odtrącenie przezeń ONR.

Siatka ON nie pokrywała się wprawdzie z siatką NSZ, ale miała z nią punkty styczne. Pokrywała się natomiast z siatką Służby Cywilnej Narodu, która bedąc wprawdzie apolityczna miała silne prawicowe piętno. Na ogół kierownikami okręgów byli członkowie OW8. Stworzono też wspólną sieć propagandy.
Wraz z powstaniem zaplecza politycznego rozpoczęto prace scaleniowe ZJ i NOW. Przebiegały one różnie. Pozostaje faktem, że w NSZ dominował żywioł wywodzący się ze Związku Jaszczurczego
9. Szeregi NSZ szacuje się na 70-75 tys. żołnierzy, co też wskazywałoby na dysproporcje między obydwoma partnerami na rzecz ZJ. Tak więc Narodowe Siły Zbrojne obejmując całe terytorium Polski pozostawały faktycznie pod auspicjami i kierownictwem OW. Kraj został podzielony na inspektoraty, okręgi i powiaty. Komenda Główna ześrodkowała w swych rękach inicjatywę i dowództwo współdziałając synchronicznie z Radą Polityczną, w której proporcjonalnie reprezentowane były oba kierunki polityczne.

Komendantem został mianowany Czesław Oziewicz z NOW, szefem oddziału organizacyjnego KG NSZ August Michałowski (SN), II oddziału KG członek OW poziomu „Z” Wiktor Gostomski, szefem oddziału operacyjnego członek OW poz. „Z” Tadeusz Boguszewski, oddział polityczno-wychowawczy Julian Sędek z SN.
Członkowie Organizacji Wewnętrznej nie mieli obowiązku należenia do NSZ, natomiast wszyscy członkowie ze stopniami wojskowymi i przeszkoleniem mieli być objęci siatką mobilizacyjną NSZ, nie wchodząc do niej czynnie. Młodzież przechodziła prez regularne szkolenie wojskowe, gdyż NSZ nie chciały być bojówką partyjną. Żołnierze oczekiwali od władz przyporządkowania organizacji wojskowej jakimś szerszym strukturom, co zakończyłoby stan zawieszenia w próżni.
Rok 1943 przyniósł w działalności OW kryzys organizacyjny, którego symptomy widoczne były już w roku poprzednim. Tereny zewnętrzne (organizacje) tak się rozrosły, że zaistniała realna groźba utraty kontroli nad nimi. Wynikało to ze stałych nacisków poziomów „S”, czyli Organizacji Polskiej i „C” co do zakładania coraz to nowych organizacji przy równoczesnym skupieniu się przez poziomy wyższe na wewnętrznej pracy wychowawczej
10. W tej sytuacji zostaje utworzony nowy poziom „D” Dyrektoriat, który skupił całość pracy konspiracyjnej podlegając jednocześnie ścisłej kontroli poziomu najwyższego. W ramach Zakonu OW na przełomie roku 1942/3 powolano do życia grupy zakonowe11. Z rozkazu grupy zakonowej wojskowej przy dowództwie NSZ zaczęły funkcjonować komórki likwidacyjne.

Z chwilą utworzenia Krajowej Rady Narodowej, OW brał czynny udział w zwalczaniu kół politycznych grupujących się wokół niej. Już wcześniej rozpoczęły aktywną działalność trójki antykomunistyczne.

Na jednym z zebrań Komitetu Politycznego OW na początku roku 1944 w Warszawie powstała koncepcja utworzenia dwóch większych grup wypadowych, jednej na Śląsku, drugiej na Pomorzu. Ustalono, że kiedy front będzie przesuwał się przez wymienione dzielnice, grupy te zajmą pas międzyfrontowy. Manewr ten miał pokazać narodowi polskiemu i światu, że sami wywalczyliśmy część Polski. Na terenach tych przewidywano utworzenie administracji polskiej podporządkowanej kierownictwu NSZ, czyli tym samym OW jako organizacji zwierzchniej. Zorganizowaniem i obsadą tych grup miała zająć się KG NSZ i zakonowa grupa wojskowa OW. Na dowódcę grupy „Pomorze” przewidywano płk. Stanisława Nakoniecznikowa ps. „Kmicic”, zaś grupy śląskiej płk. Antoniego Dąbrowskiego ps. „Bohun”. Po początkowej koncetracji w Puszczy Kampinowskiej, grupa „Pomorze” miała przejść do Borów Tucholskich, następnie wyzwolić oflagi oficerskie w miejscowościach Woldenberg i Landwalde (podobno przebywał tam gen. Bortnowski), oraz duży obóz z robotnikami polskimi pod Szczecinem. Po zasileniu nimi oddziałów i przejęciu dowództwa przez wyzwolonych oficerów planowano uderzenie w kierunku na Szczecin i dolną Odrę, w celu objęcia w posiadanie narodu ziem nazwanych później odzyskanymi12. Do realizacji tego planu nie doszło z powodu niespodziewanego wybuchu Powstania Warszawskiego. Istnieją przypuszczenia, że pewne grupy NSZ koncentrowały się w Puszczy Kampinowskiej, ale zostały rozbite wraz z oddziałami AK znajdującymi się tam. Ostatecznie wiosną 1944 roku dochodzi do koncetracji oddziałów w rejonie Gór Świętokrzyskich. Powstało z nich ugrupowanie zbrojne pod nazwą Brygady Świętokrzyskiej (oficjalnie powołanej do życia 11 sierpnia 1944 roku), której dzieje od stycznia 1945 stanowią jeden z najbarwniejszych epizodów wojny. Dowódcą brygady został płk A. Dąbrowski.

KG NSZ zorganizowała również „Komendę Grupy Wschód” z ppłk. Michałem Białkowskim ps. „Tuwar”. Celem jej było kierowanie NSZ na południowo-wschodnich obszarach Polski w wypadku zerwania łączności z Komendą Główną podczas przesuwania się frontu. W związku z tym, że w lutym 1945 r. Tuwar został aresztowany przez NKWD i UB13. Z inicjatywy Komendy Okręgu Lubelskiego powołano na jej miejsce Tymczasową Narodową Radę Polityczną Ziem Wschodnich (TNRPZW). Miała ona również kierować współpracą z innymi organizacjami konspiracyjnymi. Dla kierowania pracą wojskową wyłoniła Komendę Ziem Wschodnich (KZW). Faktycznie funkcję tę pełniła Komenda Okręgu Lubelskiego NSZ. W lipcu KZW podporządkowała się KG NSZ, a następnie KG NZW14. Pod koniec czerwca 1944 roku pod presją rozwijającej się bardzo szybko ofensywy radzieckiej odbyło się zebranie wszystkich członków Komitetu Politycznego OW. Wzięli w nim udział: St. Kasznica (nowoprzyjęty), L. Neyman, Janusz Regulski, Wł. Brodowski, A. Goerne, B. Sobociński, K. Gluziński, O. Wawrzkowicz, ks. Salamucha i inni. Omówiono sprawę zbliżania się frontu i konieczności ewakuowania ludzi „spalonych” akcjami antykomunistycznymi wraz z Brygadą Świętokrzyską na Zachód. W ślad podjętymi ustaleniami w pierwszej połowie lipca przewodniczący KW zawiadomił członków, że Komitet Wykonawczy od tej pory powinien mieć sankcję wszystkich członków Zakonu, i że w związku z tym każda grupa zakonowa wybierze swojego przedstawiciela do KW. Skład nowego Komitetu Wykonawczego OW był zbliżony do poprzedniego:

grupa polityczna

– Stefan Nowicki

grupa prawno-administracyjna

– Jerzy Pączkowski

grupa gospodarcza

– Antoni Goerne

grupa wojskowa

– Stanisław Kasznica

grupa wywiadu

– Bolesław Sobociński

grupa wychowania narodowego

– Antoni Symonowicz

grupa propagandy

– Mirosław Ostromęcki

inspektorat

– Gustaw Potworowski

Na pierwszym zebraniu przewodniczącym wybrano S. Nowickiego. Ustalił on i zakomunikował Komitetowi Wykonawczemu skład Dyrektoriatu: Nowicki – przewodniczący, oraz członkowie: St. Kasznica, K. Gluziński, O. Wawrzkowicz (być może J. Iłłakowicz) i M. Ostromęcki – sekretarz. Wtedy też ustalono listę osób, które w związku ze zbliżaniem się Armii Czerwonej miały wyjechać na Zachód. Znaleźli się na niej m. in. J. Pączkowski, A. Goerne, K. Gluziński, Wł. Marcinkowski. Postanowiono, że w kraju pozostaną i będą prowadzić dalszą działalność St. Kasznica, L. Neyman, B. Sobociński, A. Rossmanowa i Mieczysław Paszkiewicz15.

Wspomniany okres ten charakteryzuje się fatalnym w skutkach zamieszaniem w pionie wojskowym, na tle zjednoczenia NSZ z Armią Krajową. Dużej części działaczy alians taki wydał się nie do przyjęcia. Na nieszczęście wkrótce po podpisaniu porozumienia z Borem-Komorowskim umiera komendant główny NSZ Tadeusz Kurcyusz „Żegota”. Dochodzi do kolejnego rozłamu. Część żołnierzy związana wcześniej z NOW i SN podporządkowuje się AK. Na ich czele staje Albin Rak ps. Lesiński. Interesująca nas druga grupa pod dowództwem St. Nakoniecznikowa „Kmicica” z powodu rezygnacji ze scalenia została pozbawiona funduszy. Sam dowódca po wielu perypetiach został zlikwidowany przez własnych żołnierzy z powodu zdrady.Po okresie przejściowym zatwierdzono na funkcję komendanta głównego NSZ Zygmunta Broniewskiego.

Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami dotyczącymi ewakuacji członków OW i NSZ z terenów zagrożonych przez Armię Czerwoną, a także z powodu zniszczenia stolicy większość działaczy znalazła się w zachodniej części Polski (pracował wtedy właściwie jedynie pion wojskowy). Spora ich grupa wraz z przedstawicielami Rady Politycznej NSZ i Zakonu OW wyjechała do się w Częstochowy. Byli to m. in. K. Gluziński, J. Iłłakowicz, St. Kasznica Wł. Marcinkowski, L. Neyman, M. Paszkiewicz, K. Remer, St. Steiner, Stoch, O. Wawrzkowicz. Po raz pierwszy doszło tam do zatarcia podziału pomiędzy członkami poszczególnych poziomów, czyli „A”, Zakonu „C” i Organizacji Polskiej czyli „S”. Gdy powstanie dobiegało końca OW liczyła się z tym, że wobec zamknięcia w Warszawie całego kierownictwa legalnego podziemia cywilnego i wojskowego, czyli Komendy Głównej AK i Delegatury i perspektywie dostania się ich do niewoli niemieckiej właściwie OW stałoby się głównym ośrodkiem całego życia politycznego w kraju. W tej sytuacji OW podjęła próbę zorganizowania w Częstochowie nowej Delegatury Rządu (niektórzy twierdzą, że był to nowy Rząd Polski), w skład której wchodzić mieli przedstawiciele czterech organizacji konspiracyjnych: AK, SN, PPS, SL i organizacji NSZ. Zadania tego podjęli się członkowie Komitetu Politycznego OW Jerzy Iłłakowicz i dr Kazimierz Gluziński. Z ich polecenia Lech Neyman udał się do księdza kardynała Sapiehy w celu uzyskania akceptacji dla tego projektu przez Kościół Katolicki w Polsce. Chodziło też o rozładowanie niechęci sfer kościelnych do NSZ. Upadek Powstania i wydostanie się części członków Delegatury z Warszawy udaremniło te plany16. Równocześnie NSZ reorganizowały swoją Komendę Główną. Komendantem okręgu śląsko-częstochowskiego NSZ został Stanisław Kasznica, a krakowskiego – Lech Neyman. Liczne zebrania poświęcone sieci tzw. wywiadu antykomunistycznego i działaniu oddziałów Akcji Specjalnej17. odbywali w Częstochowie członkowie OW. Po upadku Powstania Warszawskiego Komendę Główną NSZ przeniesiono do Krakowa na ulicę Podzamcze. Komendantem ostatecznie został zatwierdzony Zygmunt Broniewski, mianowany równocześnie generałem.

W drugiej połowie grudnia 1944 w Krakowie przy ulicy Karmelickiej 45 odbył się zjazd wszystkich członków Komitetu Politycznego OW.
W grudniu Lech Neyman jako Komendant okręgu krakowskiego NSZ usiłował dokonać koncentracji oddziałów leśnych NSZ z tego terenu, w celu przekazania ich do Brygady Świętokrzyskiej
18. Próba ta okazała się nieudana – grupa została rozbita przez Niemców i zaledwie kilku osobom udało się dotrzeć do celu.

Organizacja Wewnętrzna styczeń 1945-styczeń 1947

W omawianym okresie sytuacja i znaczenie Organizacji Wewnętrznej ulega daleko idącym zmianom. Większość czołowych działaczy wyjechała z kraju i na pewien czas działalność pionów zamarła. Ton nadawał więc pion wojskowy, a z nim NSZ. W tym czasie (do wyjazdu na Zachód w sierpniu 1945 gen. Z. Broniewskiego) OW stała się jakby stopniem wtajemniczenia w NSZ. Później w związku z zamieraniem działań zbrojnych dochodziło do prób odtwarzania cywilnych struktur politycznych i organizacji zewnętrznych z postępującą likwidacją form wojskowych. Jest faktem, że dublowanie funkcji w OW i NSZ uniemożliwia precyzyjne rozdzielenie tych organizacji w końcowej fazie ich istnienia. Faktycznie od chwili ostatniego zjazdu w grudniu 1944 roku uległy zmianie wszystkie statutowe formy organizacyjne OW i od tego czasu przewodniczącym OW został Bolesław Sobociński (do jesieni 1946 roku), a po jego wyjeździe Stanisław Kasznica. Przewodniczący posiadał głos decydujący. Nie był już zobowiązany do zwoływania Zjazdów, a w skład zebrań przez niego organizowanych mogli wchodzić przedstawiciele różnych stopni wtajemniczenia.

Ponieważ najaktywniejsi członkowie poziomu „A” wyjechali na Zachód, a spora część tych którzy pozostali w kraju nie chciała, bądź nie mogła z powodu występowania ich nazwisk podczas kolejnych procesów politycznych uczestniczyć w regularnych naradach, Zjazdy stały się od tej pory spotkaniami kilku osób. W styczniu ruszyła ofensywa Armii Czerwonej, a Brygada Świętokrzyska rozpoczczęła swój nieprawdopodobny rajd na Zachód. Oczywiście poza talentami dyplomatycznymi dowódców niezbędna okazała się zgoda Niemców na przejście przez ich zasieki i rowy przeciwpancerne. Całej akcji patronował Hubert Jura, ps. „Tom”, mający z racji swej pracy w komórkach wywiadu taktyczne kontakty z Gestapo na dość wysokim szczeblu.
W połowie stycznia w Krakowie odbyła się odprawa Komendanta Głównego NSZ Zygmunta Broniewskiego, na której padła propozycja przeniesienia Komendy Głównej na Śląsk i tworzenia na tym terenie nowych oddziałów. Nie została ona jednak zrealizowana.

Pod koniec stycznia rozpoczął się nowy etap w dziejach NSZ. W związku z rozwiązaniem AK dochodzi w wielu miejscach do współpracy pomiędzy NSZ, a organizacjami poakowskimi („Nie”, DSZ) a potem WiN. Pierwsze lody być może zostały przełamane przy montowaniu organizacji „X”. Chodziło jednak głównie o pieniądze, których dużo było w kasie organizacji zasilanych przez Rząd Londyński, a brakowało w niezalegalizowanych NSZ. Dlatego bardzo często zdarzały się przypadki przechodzenia do pracy w organizacjach poakowskich członków, a nawet znanych działaczy NSZ (Stanisław Kasznica, Michał Pobocha) i łączenia przez nich funkcji dowódczych. Wiązało się to z opinią „niezłomnych” jaką mieli członkowie NSZ na tle frustracji żołnierzy AK załamanych klęską Powstania Warszawskiego i ciążącą na nich odpowiedzialnością za jego wybuch.

Do pierwszego porozumienia doszło w Częstochowie. Ze strony nowoutworzonego obszaru zachodniego „Nie” rozmowy prowadził zastępca komendanta Jana Szczurka-Cegrowskiego ps. „Sławbor”, oficer dyplomowany Jan Kamieński, ze strony NSZ Stanisław Kasznica. Były one toczone za zgodą Bolesława Sobocińskiego, który przewodniczył OW. W ich wyniku znający teren i posiadający sieć kontaktów Kasznica został mianowany zastępcą J. Kamieńskiego, którego zadaniem było dostarczenie pieniędzy na stworzenie nowej organizacji. „Nie” miała opierać się na szkielecie organizacyjnym AK, przejąć ok. 10% jej byłego stanu i rozpocząć pracę wywiadowczą19.

Po wyzwoleniu Częstochowy J. Kamieński i St. Kasznica wyjechali do Poznania. Współpraca nie układała się jednak z powodu oddelegowania Jana Kamieńskiego do Małopolski i mianowania na stanowisko zastępcy komendanta Obszaru Południowego „Nie” Antoniego Sanojcy. St. Kasznica, który nie uzyskał funkcji, przystąpił do reaktywowania sekcji kobiecej OW, oraz organizowania nowej struktury pod nazwą Armia Polska.

Od lutego trwała gorączkowa akcja odszukiwania członków OW i nawiązywania z nimi kontaktów. Doszło do pierwszych zebrań w Katowicach i Krakowie. W marcu Komenda Główna NSZ została przeniesiona z Krakowa do Brwinowa pod Warszawą. Tam odbyła się seria odpraw zakończona rozdaniem przez Zygmunta Broniewskiego nominacji: Stanisławowi Kasznicy na komendanta Obszaru Zachodniego NSZ; Edwardowi Kemnitzowi na komendanta Okręgu Pomorskiego; Stanisławowi Salskiemu na komendantem Okręgu Śląskiego.
Przez cały czas zwracano uwagę, by czołowe stanowiska w komendach obsadzać członkami OW.

Zygmunt Broniewski był zwolennikiem porozumienia się różnych partii na płaszczyźnie Obozu Narodowego, a także nawiązania kontaktów z ludowcami, a nawet PPS w celu stworzenia wspólnego frontu popierającego Rząd Londyński. Założeniem jego (na czas przebywania na naszym terytorium obcej armii) było przetrwanie w uśpieniu aż do podjęcia przez Anglosasów decyzji w sprawie przyszłości Polski i rządu na emigracji20.

W końcu marca odbyło się spotkanie St. Kasznicy ze Zbigniewem Stypułkowskim, który poinformował go o toczących się pertraktacjach przywódców AK z Armią Czerwoną, a konkretnie płk Iwanowem (Sierowem) na temat ujawnienia się struktur AK i współdziałania jej oddziałów z Rosjanami. Z. Stypułkowski zaproponował St. Kasznicy aby on, albo inny dowódca NSZ, wziął udział w tych pertraktacjach. Obiecywał żelazny list, Kasznica jednak zdecydowanie odmówił.
W związku ze zbliżającym się końcem działań wojennych spodziewano się w OW ogłoszenia Polski 17. republiką ZSRS. W kwietniu dochodzi w Krakowie do spotkania pomiędzy członkami KP OW Lechem Neymanem i Kazimierzem Gluzińskim, którzy wspólnie opracowali program tajnego Rządu Narodowego złożonego z przedstawicieli OW i innych ugrupowań podziemnych. Postulowali oni również jak najszybsze uaktywnienie wszystkich przedstawicieli OW.

Kazimierz Gluziński opracował nawet program dla narodu na wypadek drugiej okupacji. Osobliwością tego programu, który zachował się niestety tylko częściowo było to, że pozostawiał on pewien margines dla współpracy z PKWN w dziedzinie gospodarczej i w kwestii utrzymania i zagospodarowania Ziem Zachodnich21. W marcu 1945 roku Z. Broniewski wysłał do Łodzi Pobochę, aby zorganizował przeniesienie tam Komendy Głównej. Zmiana ta miała na celu zmylenie śladów i znalezienie bezpiecznego miejsca położonego możliwie centralnie w stosunku do okręgów. Chodziło też o zmniejszenie ilości osób znających miejsce pobytu Komendanta. Kasznica nalegał na przeniesienie komendy do Poznania, jednak bezskutecznie. Ostatecznie komendę zainstalowano w Łodzi przy ulicy Piotrkowskiej 114/9 w połowie maja 1945 roku. W skład jej weszli: komendant gen. Broniewski, adjutant Tomasz Wolfram, szef sztabu Piotr Abakanowicz i kierownik wydziału organizacyjnego Stanisław Kasznica. NSZ zostały podzielone na trzy obszary, które dzieliły się na okręgi, okręgi zaś na powiaty.
Obszar Wschód obejmował okręgi: białostocki, lubelski, siedlecki i warszawski. Jego inspektorem został mianowany Mirosław Ostromęcki ps. „Mirski”.
Obszar Zachód obejmował początkowo trzy okręgi: łódzki, poznański i pomorski. Inspektorem był Stanisław Kasznica.
Obszar Południe obejmował cztery okręgi: krakowski, kielecki, rzeszowski, śląski. Inspektorem został mianowany Michał Pobocha.
Szczególnie aktywnie praca przebiegała na obszarze Inspektoratu Zachód dzięki talentom organizacyjnym Kasznicy i jego współpracowników Neymana i Kemnitza. Organizowali oni tzw. Armię Polską podzieloną terytorialnie na „folwarki” i „fermy”.

Większe kłopoty napotkało organizowanie Armii Polskiej na Pomorzu. Wynikało to z silnych wpływów Delegatury na tym terenie. Zasługą Edwarda Kemnitza mianowanego szefem okręgu było zorganizowanie komendy i personalne obsadzenie powiatów. Doszło też do nawiązania kontaktu z tajną organizacją „Gryf Pomorski”22. Działalność okręgu pomorskiego NSZ trwała do przełomu października i listopada 1945 roku, kiedy to aresztowania członków z Edwardem Kemnitzem na czele położyły jej kres.

Kamuflowanie właściwej nazwy NSZ związane było z bezpardonową nagonką prowadzoną w społeczeństwie przeciw tej organizacji i obawami byłych oddziałów postakowskich do wiązania się z nią. Stanisław Kasznica opracował też statut nowej organizacji o charakterze politycznym Pokolenie Polski Niepodległej, nawiązującej do powstałej w Londynie struktury o tej samej nazwie23. Projekt przekazał Lechowi Prorokowi i Edwardowi Kemnitzowi z zadaniem zorganizowania PPN na terenie wszystkich wyższych uczelni Poznania i Pomorza. Kolejną inicjatywą, autorstwa Stanisława Kasznicy przekazaną do realizacji Lechowi Neymanowi był Obóz Narodowy, będący strukturą czysto polityczną, opartą na dawniejszych założeniach ideowych okupacyjnego ON, do której stopniowo miano przekazywać ludzi z Armii Polskiej odsuwając ich od prac typowo wojskowych. Budowa Obozu Narodowego napotykała jednak na duże trudności. KIedy w końcu obóz wszedł w fazę szybkiego rozwoju, fala aresztowań, która dotknęła Komendę Obszaru Zachodniego NSZ spowodowała to, że Obóz Narodowy musiał na jakiś czas zawiesić działalność, a jego członkowie przejść do głębszej konspiracji.

Organizacja PPN miała swoją kontynuację w Warszawie gdzie Antoni Symonowicz przystąpił do montowania jej struktur na uczelniach wyższych.
Tymczasem sytuacja w terenie zaczynała ewoluować w bardzo niepokojącym kierunku. Prześladowania byłych członków podziemia i pobór do wojska spychały z powrotem do lasu tysiące młodych ludzi. Wymagało to podjęcia przez Komendę Główną NSZ określonych kroków. Można zaobserwować zasadniczą zmianę pomiędzy rozkazami i instrukcjami wydawanymi wiosną 1945, a późniejszymi, z lata. Wiąże się to ze zmianą ich autorstwa. O ile pierwsze podpisywał i wydawał sam gen. Broniewski, o tyle do autorstwa późniejszych przyznaje się Kasznica
24.

Narada członków władz NSZ odbyła się w Warszawie przy ul. Piusa XI nr 15 w mieszkaniu inż Konstantego Okonia na początku lipca 1945 r. W naradzie tej poza Z. Broniewskim, St. Kasznicą, M. Ostromęckim, M. Pobochą wziął udział Witold Bayer i kilku innych przedstawicieli Komitetu wykonawczego OW. W tym czasie Komenda Główna NSZ została przeniesiona z powrotem do Brwinowa, gdzie w willi „Jarząbek” odbywały się kolejne odprawy i narady. Wiele wskazuje, że przeniesienie Komendy Głównej do Łodzi było działaniem pozorowanym, a właściwym miejscem jej pobytu pozostały okolice Warszawy.

Konferencja, która miała miejsce przy ul. Piusa XI poświęcona była głównie sytuacji międzynarodowej. Zgodzono się, że obecnie nie należy liczyć na kolejny konflikt zbrojny. Zdecydowano, że gen. Broniewski uda się do gen. Andersa i ewentualnie do Londynu w celu porozumienia się co do planów Emigracji w stosunku do Polski. Dotyczyło to także dotkliwych braków pieniędzy na działalność co z konieczności powodowało tolerowanie wypadków zdobywania ich drogą napadów na kasy państwowe. i spółdzielcze. Działalność taką zgodnie uważano za szkodliwą dla organizacji. Rozwiązanie widziano w dotacjach z zagranicy. Ze zmianą profilu organizacji od początku były kłopoty, gdyż oficerowie zawodowi stanowiący czynnik decydujący w NSZ nie nadawali się zupełnie do pracy politycznej.
W połowie lipca w Warszawie przy Alejach Jerozolimskich 77 odbyło się kolejne zebranie KG NSZ, na którym Komendant Główny poinformował o swoim wyjeździe i likwidacji dowództwa z poleceniem utrzymania tego w tajemnicy. Utworzył on „Radę Inspektorów NSZ”, w skład której weszli St. Kasznica, M. Pobocha i M. Ostromęcki, zaś na p.o. komendanta głównego NSZ wyznaczył Stanisława Kasznicę. Za sprawy polityczne miał być odpowiedzialny przewodniczący OW Bolesław Sobociński. Bogucki planował powrót z końcem października, lub początkiem listopada 1945 roku. Osobny problem, który nabrał ostrości w owym czasie stanowiła sprawa grupy odłamowej NZW (Narodowe Zjednoczenie Wojskowe). Uszczupliło ono znacznie stan osobowy NSZ. W wyniku działań NZW przestał faktycznie istnieć okręg białostocki NSZ, a okręgi siedlecki i lubelski uległy znacznemu zmniejszeniu. Straty związane zgrupami rozłamowymi uzupełniane były jednak stałym napływem byłych członków AK. Rozkazem specjalnym z dnia 10 lipca 1945 roku gen. Broniewski informował o konieczności przeciwdziałania propagandzie NZW. Nie bez powodu. Z terenu dochodziły niepokojące wieści o dublowaniu komend, napadach i walce podjazdowej między NSZ i NZW.
W końcu czerwca 1945 roku dochodzi na terenie Wielkopolski, a szczególnie Poznania do masowych aresztowań działaczy OW, NSZ, oraz AP, PPN i ON. Doprowadziły one do całkowitej likwidacji organizacji NSZ na tym terenie i czasowego zawieszenia działań przez ON. Kasznica, który przypadkowo uniknął aresztowania schronił się w Warszawie. Wydał stamtąd rozkaz nakazujący głębsze zakonspirowanie ocalałych działaczy.

Okręg „Wschód” dowodzony przez Mirosława Ostromęckiego posiadał stosunkowo dużą ilość oddziałów leśnych oraz oddziałów „AS”. W sierpniu odbyło się kilka odpraw pomiędzy St. Kasznicą, kierownikiem OW B. Sobocińskim, komendantem Obszaru „Wschód” M. Ostromęckim i komendantem Okręgu Warszawskiego Stefanem Janczurowiczem.

Ciężar pracy przeniesiony został na Śląsk, gdzie przy Komendzie Obszaru NSZ utworzono Śląską Radę Polityczną. W radzie tej realizowana była współpraca z legalnymi partiami politycznymi na Śląsku: grupą Mikołajczyka PSL i Stronnictwem Pracy. NSZ pragnęło objąć w niej kierownictwo. Michał Pobocha ustalił podział stanowisk między przebywających tam członków OW i NSZ. Piotr Abakanowicz został komendantem śląskich NSZ, Stanisław Miodoński komendantem Okręgu Dolnośląskiego, a „Górny” („Łamigłowa”) – komendantem Okręgu Górnośląskiego NSZ. Do likwidacji organizacji śląskiej NSZ doszło na przełomie października i listopada, kiedy to zostali aresztowani wszyscy czołowi działacze, a więc: Michał Pobocha, Stanisław Salski, Stanisław Miodoński, Jan Bereszko, Piotr Abakanowicz i inni.

Od wiosny 1945 roku rozpoczęły się kontakty z Brygadą Świętokrzyską. Zrzucono kilku skoczków (w Kieleckiem), którzy jednak w większości wpadli w ręce Służby Bezpieczeństwa.

Z końcem czerwca do Polski przybył Jerzy Kozarzewski ps. „Kondrad”, co zapoczątkowało okres montowania dróg łączności między krajem, a Emigracją. Etap ten został zakończony aresztowaniem Kozarzewskiego i jego współpracowników na przełomie października i listopada 1945.
Aresztowania nie ominęły też komendy NSZ „Wschód” dowodzonej przez Mirosława Ostromęckiego, gdzie schronił się Stanisław Kasznica, a także młodzieży skupionej w organizacji PPN na uczelniach warszawskich, którym przewodził Antoni Symonowicz. Procesy do których wkrótce doszło, tzn. proces Ostromęckiego i towarzyszy i proces tzw. akademicki Symonowicza i towarzyszy doprowadziły do daleko idącej dekonspiracji struktur NSZ i OW. Dowództwo, a w konsekwencji NSZ przestaje funkcjonować przed końcem 1945 roku. Bezprzedmiotowy więc stał się powrót do kraju dowódcy, gen Broniewskiego, którego żonę uwięziono w czasie próby przekroczenia granicy.

Na początku listopada w Warszawie przy ul. Wspólnej 34 zebrał się Komitet Polityczny OW. Stwierdzono, że mimo szalejących aresztowań udało się nawiązać kontakt z prawie wszystkimi członkami w kraju i można przystąpić do odnowienia działalności. Do Polski przybyły też nowe instrukcje i pieniądze. Przywiózł je z Regensburga od Othmara Wawrzkowicza Henryk Kluczborski. Instrukcje sugerowały, aby przygotować organizację OW do funkcji wywiadowczych. Tego typu działalnością była zainteresowana także Delegatura Sił Zbrojnych (DSZ), a następnie WiN25.

Działalność wywiadowczą prowadził już wcześniej (od stycznia 1945r.) Bolesław Sobociński w porozumieniu z członkiem wywiadu DSZ na kraj, a wcześniej kontrwywiadu AK Aleksandrem Kellusem. W sprawie tej porozumieli się w Warszawie z jednej strony B. Sobociński i St. Kasznica, z drugiej Jan Kamieński. Został on przyjęty do Zakonu OW na przełomie lat 1945-46. Działał w wydziale operacyjnym AK, następnie w „Nie” i DSZ. Prowadził on bardzo skomplikowaną grę pomiędzy Wł. Andersem, a T. Komorowskim „Borem” podczas kilkukrotnych wyjazdów na Zachód. W owym czasie znaczna część wywiadu NSZ np. w Okręgu Krakowskim przeszła do brygad wywiadowczych DSZ, następnie WiN.

20 grudnia 1945 roku w Warszawie w mieszkaniu organizacyjnym przy ul. Puławskiej zebrali się przedstawiciele Komitetu Politycznego OP w osobach B. Sobocińskiego, St. Kasznicy i L. Neymana w związku z przyjazdem Stefana Nowickiego ps. „Rogala”, członka OW w Regensburgu. Złożył on obecnym sprawozdanie z tego, co dzieje się na emigracji. Wynikiem rozmowy było postanowienie, aby Bolesław Sobociński bardzo zagrożony aresztowaniem w kraju udał się jak najszybciej do Regensburga i przeprowadził tam reorganizację władz OW. Kierownictwo OW w kraju przekazał Stanisławowi Kasznicy, mimo że ten ostatni planował na to stanowisko Mieczysława Paszkiewicza. Za granicę wybierał się też Kazimierz Gluziński, który zresztą ze względu na stałe zagrożenie nie podejmował w tym okresie aktywniejszej działalności. Nominalnie pełni więc Kasznica trzy funkcje: komendanta głównego NSZ, inspektora Obszaru Zachodniego i przewodniczącego organizacji OW. Od chwili ucieczki z Poznania ukrywał się w Warszawie u Wandy Salskiej będąc w coraz gorszym stanie zdrowia. Przed planowanym wyjazdem B. Sobociński przekazał Kasznicy swoje kontakty do grupy wywiadu (Antoniego Sperlicha, Karola Brzoski, Aleksandra Kellusa i Haliny Dąbrowskiej pracującej w PPS), oraz kontakt do docenta Uniwersytetu Łódzkiego, Polaka z poleceniem aby wraz z nim próbował odtworzyć struktury organizacji „X”.
Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami 25 stycznia 1946 roku w Zakopanem (przy ul. Piłsudskiego w willi „Złote Serce”) odbyła się odprawa Stanisława Kasznicy i Jana Kamieńskiego. Wspólnie ułożyli oni plan zorganizowania sieci wywiadu, który podporządkowany miał być rządowi w Londynie. Sieć ta miała być oparta na istniejącej już strukturze OW. Z końcem stycznia 1946 wszelkie nadchodzące sprawozdania i raporty szyfrowały Alina Rossmanowa i Wanda Salska. Trasa, którą były przerzucane prowadziła przez Paryż, dokąd dostarczała je znajoma Rossmanowej i Marii Reszke, stewardessa „Lotu”. Przybywają też kolejni kurierzy.
W połowie kwietnia na kolejnym zebraniu w Zakopanem, w willi „Złote Serce” spotkali się St. Kasznica, J. Kamieński, B. Sobociński (po kolejnej nieudanej próbie opuszczenia kraju) oraz Aleksander Kellus. Dla omówienia technicznej strony zorganizowania w większych miastach tzw „rezydentów”, którymi mieli być poważniejsi działacze OW. A. Kellus zostaje mianowany zastępcą szefa wywiadu na kraj i przyjęty na poziom „Z”. Informacja o tej nominacji wysłano do Londynu, do zatwierdzenia.

Kwietniowe zebranie Komitetu Politycznego OW odbyło się w Łodzi. Uczestniczył w nim nowy członek, Klemens Remer. Zreferowano ustalenia podjęte w Zakopanem. Istotne znaczenie dla dziejów krajowego OW miał miejsce majowy zjazd członków Komitetu Politycznego, czyli poziomu „A”, w Zakopanem i w Dolinie Strążyskiej. Obrady trwały dwa dni. Kilku przybyłych uczestników zakwaterowano w willach „Złote Serce” i „Albion”. Prowadzący obrady B. Sobociński, St. Kasznica i L. Neyman omówili trzy podstawowe zagadnienia. Pierwsze, to reorganizacja Zakonu i stan organizacji w kraju. Drugie – upoważnienie B. Sobocińskiego do uporządkowania spraw działaczy poziomu „A” za granicą. Wreszcie – współpraca z Janem Kamieńskim w dziedzinie wywiadu i organizowania sieci informacyjnej z członków OW. W pierwszej kwestii ustalono, że zostanie stworzony nowy szczebel wtajemniczenia w OW między „Z”, a organizacją „A”. Prowizorycznie został on nazwany Nadzakonem. Miał się on rekrutować z samych aktywnych członków „Z” przebywających w Polsce. Ustalono też, że z powodu dekonspiracji poziomów „C” i Organizacji Polskiej, czyli „S”, trzeba będzie je prawdopodobnie zlikwidować lub zmienić ich nazwy. W sprawie drugiej zobligowano B. Sobocińskiego by po wyjeździe zajął się stworzeniem nowych szlaków kurierskich i przesłaniem jak najszybciej instrukcji i pieniędzy na działalność. W sprawie montowania sieci wywiadowczej poinformowano o aresztowaniu Aleksandra Kellusa i zadecydowano, że zbieraniem informacji wywiadowczych zajmie się cała sieć aktywnych działaczy OW, a segregowaniem i opracowywaniem materiałów członek „Z” Antoni Sperlich.
Tak więc każdy członek OW miał na własną rękę zbierać materiały według specjalnych instrukcji, które następnie miały być odsyłane drogą kurierską za granicę. Zebranym został też przestawiony mjr Jan Kamieński. 20 czerwca członkowie KP OW spotkali się na kolejnym zebraniu w Zakopanem. B. Sobociński poinformował, że ostatecznie opuszcza kraj. Ma mu towarzyszyć Jan Kamieński.

Ich wyjazd nastąpił we wrześniu 1946 roku. Mimo złożonej obietnicy Jan Kamieński już do kraju nie wrócił. Był to dla ciężko chorego St. Kasznicy kolejny cios. Od lipca 1946 roku sytuacja finansowa organizacji uległa znacznemu pogorszeniu. Niedomagały drogi przerzutowe. St. Kasznica wysłał więc do O. Wawrzkowicza przez panią Miłaszewską ultymatywny list w tej sprawie grożąc zawieszeniem OW. Wprawdzie cały czas przez punkty kontaktowe przepływają raporty sporządzone przez członków OW różnego szczebla, jednak wieści przychodzące z emigracji wskazywały na postępujący rozpad struktur OW. Wśród przebywających na Zachodzie członków i działaczy OW doszło do rozłamu.

Wszystko to podkopało ostatecznie zdrowie Stanisława Kasznicy, który przeciążony pracą i ciągłym napięciem nerwowym trafił do szpitala. Jego choroba doprowadziła do rozluźnienia dyscypliny w organizacji. Część działaczy z obawy przed aresztowaniami zaprzestała pracy. Kolejna ich grupa uciekła za granicę. O. Wawrzkowicz przysyłał wprawdzie do kraju spore sumy pieniędzy, ale w niewyjaśnionych okolicznościach zaczęły one ginąć.
Jesienią odbyły się dwa kolejne zebrania w KP OW w Świdrze pod Warszawą, gdzie przebywał na rekonwalescencji St. Kasznica. Uczestnikami były tylko 4 osoby. Poza St. Kasznicą – L. Neyman, M. Paszkiewicz i A. Rossmanowa. W listopadzie w Zakopanem miała odbyć się kolejna odprawa, ale przybył na nią tylko M. Paszkiewicz.

W trzyosobowym gronie przebiegało grudniowe spotkanie członków Komitetu Politycznego w hotelu „IMCA” w Łodzi. Po przedstawieniu sytuacji organizacji, braku pieniędzy, stałych kontaktów i instrukcji byli już bliscy zawieszenia pracy. Ostateczną decyzję postanowili jednak podjąć 23 stycznia 1947 r. w Katowicach. Kasznica liczył, że uda się tam zebrać większe grono. Kiedy nadzieje te okazały się płonne, zebranie odwołał.
W lutym 1947 roku Stanisław Kasznica, Lech Neyman, Mieczysław Paszkiewicz, Alina Rossmanowa, Witold Bayer, Wanda Salska i kilka innych osób z kierownictwa zostali aresztowani. Proces ich odbył się w lutym 1948 roku. Zapadły ciężkie wyroki, w tym wykonany wyrok śmierci na Stanisławie Kasznicy i Lechu Neymanie. Był to koniec Organizacji Wewnętrznej w Polsce.